Podziwiam blogerów. Tych aktywnych, codziennych. Skąd oni biorą czas? Muszą być dobrze zorganizowani…
Ja pisuję od święta. Zmieniam to, zdobywam coraz więcej czasu, ale na razie pozostajemy w sferze odświętności.
Minęło półtora miesiąca od warsztatu, który zamierzałem zrelacjonować. Bobbi Misiti w JOGAstudio Saska Kępa. W głowie mi się ułożyło, w komputerze – nie zdążyło. Prokrastynacja? Hmm, a dziś pakuję plecak przed wyjazdem. Znowu termin odwołany.
Żeby nie było całkiem pusto, zostawię chociaż motto. Za takowe uznałem słowa Bobbi z jednego wykładu:
“System asztangajogi został stworzony przez mężczyzn. Dlatego kobiety powinny praktykować mądrzej”
Oczywiście “mądrzej” rozszerza się na obie płcie. Warsztat był o tym, jak praktykować, by przez całe życie odnosić korzyści.
Odchodząc od tematu: Refleksja wdzięczności.
Usiadłem, objąłem ostatnie dni pamięcią jako całość i wyszło z tego, że najlepsze, co obecnie mi się w życiu przydarza, to:
- majsory z Ewą na Gałczyńskiego
- majsory w JOGAstudio na Elsterskiej
- winjasy Tematyczne i Księżycowe w tymże Studiu
- kizomba z Vamula
- karaoke na SingStarze oraz w Przejściu na Rozdrożu
a zwłaszcza osoby związane z tymi miejscami i wydarzeniami 🙂